FORUM PRZENIESIONE: www.newempires.gq
A może zrobić takie kampanie w stylu legend
Np. Legendy czy Sagi Średniowiecza
przykłady:
- Król Artur
- Robin Hood
Te dwie to podstawa (jest masa kampanii o tym ale myślę że powinniśmy takie zrobić porządnie).
Co jeszcze proponujecie, bo ja się nie orientuję w legendach średniowiecza :/
Offline
To może Beowulf, Wilhelm Tell, Hereward, święty Graal
Offline
Święty graal to się zalicza do króla Artura
Beowulf i Wilhelm Tell to dobre pomysły
Offline
Mogą być przygody z wiedźmina
Albo Bitwa pod maratonem:
Kampania perska
Dariusz planował poprzez kolejne ataki podporządkować sobie całą Grecję, korzystając z faktu, iż część polis, w obawie przed stratami, odmówiła udziału w wojnie.
Król wysłał kolejną armię pod wodzą Datisa i Artafernesa, która wylądowała na Eubei, gdzie spacyfikowała Karystos i Eretrię, a następnie w Attyce wschodniej, w okolicach Maratonu, skąd zamierzała uderzyć na Ateny. Armia ta liczyła najprawdopodobniej około 25 tys. piechoty i - być może - kilkaset jazdy.
Ateńczycy ruszyli spiesznym marszem naprzeciw, zostawiając siły lekkie, a jednocześnie wysłali posłańca do Sparty. Ten osiągnął cel 9 września. Spartanie przyrzekli pomoc, jednak dopiero po zakończeniu świąt Apollina Karnejskiego (20 września). Uczestnictwo w wojnie w trakcie świąt religijnych było w tamtych czasach świętokradztwem.
Przygotowania Ateńczyków
Ateńska armia (10 tys. ludzi) pod wodzą 10 strategów reprezentujących 10 ateńskich fyl (po drodze dołączyło do niej jeszcze około tysiąca Platejczyków) schodząca ze stoków Pentelikonu ujrzała flotę nieprzyjacielską przy brzegu i rozłożone obozem wojska. W polu pokazywali się konni, a falanga najbardziej obawiała się oskrzydlenia. Dlatego Grecy zatrzymali się w Gaju Heraklesa i czekali.
Tymczasem wśród dowodzących strategów nie było jedności, pięciu chciało wracać do Aten i bronić się zza murów, pięciu, z Miltiadesem na czele, chciało się bić. Wezwano archonta-polemarcha Kallimacha i zdano się na jego werdykt. Kalimach, przekonany wcześniej przez Miltiadesa (świetnie znającego Persów) poparł partię wojenną, która zdała dowodzenie w ręce Miltiadesa. W ten sposób mógł on dowodzić przez 5 dni, a więc przeprowadzić swój plan bitewny.
Przebieg bitwy
12 września obie armie stanęły naprzeciwko siebie. Grecy czekali za zasiekami z pni drzew oliwnych, gdy w nocy podczołgali się do nich jacyś żołnierze jońscy siłą wcieleni do armii perskiej i przekazali krótką wiadomość "Konnicy nie ma!" Na to właśnie czekał Miltiades. Poderwał śpiących w szyku żołnierzy, którzy ruszyli na nieprzyjaciela przeformowując szyk tak, by skrzydła były dwukrotnie mocniejsze niż centrum. Będąc w odległości 200-150 metrów od Persów ruszyli biegiem, uniemożliwiając im skorzystanie z ich najgroźniejszej broni - łuków.
Grecy uderzyli najmocniej na skrzydła i tam odnieśli od razu sukces, a centrum zostało nieco w tyle, tworząc półkole wojska i w ten sposób oskrzydlając wojska Dariusza. Persowie dostali się w kleszcze atakujących z powodzeniem na skrzydłach hoplitów i w panice rozpoczęli ucieczkę w kierunku własnych okrętów.
Persowie wycofali się pozostawiając na placu boju pod Maratonem 6 400 poległych. Grecy stracili tylko 192 ludzi. Wtedy wysłano do Aten Filippidesa, żeby ogłosił zwycięstwo Grecji. Przebiegł on 42 km, ogłosił, że Grecja zwyciężyła, przekazał informację o zbliżających się Persach i - według legendy - zmarł z wycieńczenia. W kilka dni później pojawili się Spartanie, którzy policzywszy zabitych pogratulowali zwycięzcom i wrócili do domu. Nie walczyli, gdyż zatrzymać ich miały misteria religijne.
Tracąc 6 okrętów Persowie odpłynęli do Faleronu, licząc na zajęcie Aten z zaskoczenia, jednak dzięki informacji przekazanej przez Fillipidesa Ateńczycy byli na to przygotowani. Przebrali zwykłych ludzi w zbroje, ustawili na murach, przez co Persowie z Datisem na czele wycofali się, widząc uzbrojone miasto.
Offline
Przeczytaj temat "Wielkie bitwy i decydujące starcia" w tym samym dziale co ten temat
Wiedźmin odpada bo to nie jest żadna legenda czy saga :/ A bitwa pod Maratonem to nie fikcja Więc nie ten temat Ale mimo wszystko ciekawie to w skrócie napisałeś
Grecy świetnie to rozegrali Maraton to chyba pierwsza bitwa w której nie atakowano gromadą wojaków tylko zrobiono jakiś sensowny szyk. Miltiades słusznie ustawił najsłabszych w środku. Persowie chcieli tradycyjnie zrobić wyłom w szykach przeciwnika. I atakowali w środek... Grecy gdyby ich za szybko próbowali otoczyć też by przegrali. Jak Saladyn powiedział: "Gdy przeciwnik popełnia błąd - bądź cicho i nie przeszkadzaj mu". Aj już się nakręciłem
Poza tym Grecy mieli większą przewagę psychiczną i myślę że to najważniejszy czynnik w tej bitwie. Grecy bronili ojczyzny i gdyby przegrali to wszystko by im upadło... A Persowie po prostu nie mieli nic do stracenia
Offline